Wydawać by się mogło, że pojazd w ruchu to pojazd, który aktualnie jedzie, przemieszcza się, jednak na potrzeby kodeksu cywilnego ruch pojazdu definiowany jest szeroko. Według definicji zawartej w artykule 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym „postój pojazdu” to unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę, tak więc ruchem a contrario będzie postój na światłach, moment gdy pojazd zatrzymuje się żeby pasażer wysiadł czy też sytuacja, gdy kierowca nie znający drogi zatrzymuje się, aby zapytać przechodnia o właściwy kierunek. Dlaczego jest to taka ważna kwestia? Dla zastosowania art. 436 k.c. niezbędne jest wykazanie, że szkodę wywołał właśnie ruch pojazdu inaczej nie zostanie nam wypłacone odszkodowanie czy zadośćuczynienie.
Ustawodawca specjalnie wprowadził tak szeroki zakres definicji, aby zapewnić większą ochronę. Sami dobrze wiemy jak często zdarzają się wypadki i jak często poważne konsekwencję ze sobą niosą.
Należy jednak pamiętać, że szeroka definicja to nie definicja, pod która możemy podciągnąć wszystko. Ciekawym przykładem jest wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie o syg. VI CA 373/17. W warsztacie samochodowym wybuchł pożar w obrębie naprawianego samochodu dostawczego. Właścicielka stwierdziła, że pożar był wywołany samozapłon i wystąpiła o odszkodowania z polisy OC do towarzystwa ubezpieczeń. Sąd Rejonowy przychylił się do żądania poszkodowanej i wypłacił odszkodowanie, czy jednak słusznie? Sąd przytoczył argument, że pojazd pozostawiony w warsztacie samochodowym i powierzony warsztatowi w celu mniejszej lub większej naprawy jest pojazdem „w ruchu” w rozumieniu art. 436 kodeksu cywilnego i art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zdaniem sądu każdy postój pojazdu, bez względu na czas jego trwania i to, czy nastąpił na trasie jazdy, czy też po osiągnięciu miejsca przeznaczenia, jest traktowany przez ustawodawcę, na potrzeby odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, jako ruch pojazdu.
Rozpatrujący apelację Sąd Okręgowy w Częstochowie nie podzielił zdania swojego poprzednika stwierdzając, że Sad Rejonowy przyjął zbyt szeroką definicję „ruchu” i zrównał ją z pojęciem garażowania czy zatrzymania oraz tezą, że każdy postój to ruch pojazdu. Trzeba przecież mieć na uwadze, że naprawa pojazdu związana jest z wstawieniem go do warsztatu naprawczego, a co za tym idzie jego niemożnością poruszania się, a więc ruchu. Sąd zaznaczył jednak, że w pewnych sytuacjach ubezpieczyciel na podstawie OC odpowiada za szkody, do których dojdzie w zakładzie naprawczym, gdy pojazd np. wjeżdża, wyjeżdża, manewruje lub zostaje poddany innym działaniom stanowiącym ruch pojazdu.
autor: Monika Krasnopolska
Kontakt
Zadzwoń do nas!
Napisz do nas!