W jednej ze spraw prowadzonych przez Kancelarię ubezpieczyciel odmówił klientowi wypłaty odszkodowania za szkodę wyrządzoną w pojeździe. Klient zaparkował swój samochód na ogólnodostępnym parkingu po czym udał się do pracy. Po powrocie do pojazdu okazało się, że pojazd został uszkodzony. Inny kierowca zarysował samochód należący do naszego klienta i oddalił się z miejsca zdarzenia. Wobec braku świadków zdarzenia konieczne było dokonanie naprawy na podstawie wykupionego ubezpieczenia autocasco. Jakież było zdziwienie naszego klienta, gdy po dokonaniu naprawy okazało się, że ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania powołując się na Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Zgodnie z OWU do obowiązków ubezpieczonego należy niezwłoczne, nie później niż w ciągu 24 godzin od wystąpienia zdarzenia lub powzięcia o nim informacji, powiadomienie miejscowej jednostki policji o […] każdej innej szkodzie, która mogła powstać w wyniku przestępstwa, jak również o każdym zdarzeniu powodującym poważną szkodę w ubezpieczonym mieniu.
Powołując się na powyższe postanowienie umowy ubezpieczyciel podniósł, że uszkodzenia pojazdu wskazują na celowe działanie osoby trzeciej. Szkoda nie została natomiast zgłoszona na policję. Na tej podstawie ubezpieczyciel odmówił wypłaty należnego klientowi odszkodowania. W takiej sytuacji należało wiec ustalić, czy szkoda powstała w wyniku przestępstwa oraz czy ewentualnie była poważna. Myślę, że zarysowanie samochodu nie kwalifikuje się jako poważna szkoda, a więc musimy skupić się na kwestii przestępstwa i ewentualnej konieczności zgłaszania takiego zdarzenia na policję.
Zgodnie z art. 7 Kodeksu karnego przestępstwo jest zbrodnią albo występkiem. Jedyny przepis pod jaki moglibyśmy podciągnąć niniejszy stan faktyczny to art. 288 Kodeksu karnego. Zgodnie z § 1 tego przepisu Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Natomiast § 2 precyzuje, że w wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Zapewne byłaby to sprawa mniejszej wagi, a więc zostałoby to zakwalifikowane jako występek. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że przestępstwo określone w art. 288 kk jest przestępstwem umyślnym, a więc nie możemy tego przepisu zastosować do sytuacji, w której ktoś niechcący zarysował nam samochód na parkingu i uciekł z miejsca zdarzenia. Konieczne byłoby udowodnienie, że sprawca zdarzenia specjalnie z premedytacją uszkodził nasz pojazd albo co najmniej się na to godził. Co ważne, ciężar udowodnienia tego faktu obciąża ubezpieczyciela. W praktyce będzie to najprawdopodobniej niemożliwe do udowodnienia. W związku z powyższym ubezpieczony nie miał wcale obowiązku powiadamiania policji o zaistniałej szkodzie. W takiej sytuacji skierowanie sprawy na drogę sądową umożliwia uzyskanie należnego poszkodowanemu odszkodowania wraz z należnymi odsetkami.
autor: Krzysztof Gazda – aplikant adwokacki
Kontakt
Zadzwoń do nas!
Napisz do nas!