W toku swojej pracy bardzo często spotykam się z „automatycznym” dopuszczaniem dowodu z opinii biegłego w sprawach, w których naprawa odbywa się w sposób gotówkowy. Czy taki dowód ma wówczas jakikolwiek sens?
Ostatnio zapoznałam się z uzasadnieniem wyroku gdzie Sąd na kanwie sprawy bezgotówkowej oparł swoje ustalenia w oparciu o taką właśnie opinię. Biegły wskazał w swojej opinii, że szkodę w zakresie uszkodzenia pojazdu poszkodowanego pozwany zlikwidował „poprzez wypłatę kosztorysową kosztu przewidywanej naprawy według kosztorysu sporządzonego w programie Eurotaxglass”. Następnie wskazał, że „powód nie wykazał, że samochód został naprawiony” i Sąd również w swoim uzasadnieniu podkreślił, że „powód nie wykazał okoliczności naprawy”. Ów „zarzut” byłby zasadny, gdyby likwidacja tej szkody korelowała z naprawą pojazdu właśnie, podczas gdy likwidacja tej konkretnej szkody została przeprowadzona w ten sposób, że pozwany wypłacił poszkodowanemu kwotę bezsporną, i w mojej ocenie jest to wyłączny moment, który powinien być w centrum zainteresowania Wysokiego Sądu w kontekście okresu wynajmu pojazdu zastępczego.
W tym miejscu należy zwrócić uwagę na niezasadność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność uzasadnionego czasu naprawy pojazdu. Pojazd nie był bowiem naprawiany bezgotówkowo. Poszkodowany dostał odszkodowanie i dopiero po jego wypłacie, mógł za te środki rozpocząć gotówkową naprawę pojazdu lub kupić nowy pojazd. Uzasadniony czas naprawy uszkodzonego pojazdu jest, więc irrelewantny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Pragnę podkreślić, że refundacja kosztów najmu auta zastępczego powinna obejmować okres najmu pojazdu zastępczego w czasie, w którym poszkodowany nie mógł, nie z własnej winy, korzystać z własnego pojazdu. Do momentu, gdy szkoda nie zostanie zlikwidowana, poszkodowany ma prawo do wynajęcia pojazdu zastępczego.
22 listopada 2013 roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę o sygnaturze III CZP 76/13 w której stwierdził, że „Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego w okresie niezbędnym do nabycia innego pojazdu mechanicznego, jeżeli odszkodowanie ustalone zostało w wysokości odpowiadającej różnicy pomiędzy wartością pojazdu mechanicznego sprzed zdarzenia powodującego szkodę, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym, którego naprawa okazała się niemożliwa lub nieopłacalna (tzw. szkoda całkowita)”
W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że w przypadku wystąpienia tzw. szkody całkowitej „w zakresie szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym wchodzą koszty najmu pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego w okresie niezbędnym do nabycia nowego pojazdu.”
Co więcej Sąd Najwyższy wskazał, że „Sąd Najwyższy w obecnym składzie nie podziela poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 8 września 2004 r., IV CK 672/03 (niepubl.), w którym przyjęto, że odszkodowanie może obejmować koszty najmu pojazdu zastępczego jedynie do chwili zapłaty odszkodowania. Przyjęcie takiej wykładni prowadzi do istotnego pogorszenia sytuacji prawnej poszkodowanego posiadacza pojazdu, który poniósł tzw. szkodę całkowitą, w stosunku do posiadacza pojazdu, którego szkoda podlegałaby naprawieniu przez zwrot przez ubezpieczyciela kwoty niezbędnej do dokonania naprawy. W pierwszym przypadku poszkodowany mógłby jedynie żądać zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego tylko do czasu wypłaty odszkodowania, podczas gdy w drugim przypadku – jak się przyjmuje jednolicie w judykaturze – mógłby domagać się zwrotu poniesionych kosztów najmu pojazdu zastępczego za cały okres niezbędny do dokonania naprawy uszkodzonego pojazdu, w którym nie mógł korzystać z uszkodzonego pojazdu.”
Poglądy wyrażone na gruncie stanów faktycznych, gdzie miała miejsce tzw. szkoda całkowita należy odnieść również do innych przypadków, gdzie naprawa nie była rozliczana bezgotówkowo, a poszkodowany otrzymał jedynie odszkodowanie od ubezpieczyciela. Znajduje się on bowiem w analogicznej sytuacji do poszkodowanego przy szkodzie całkowitej – do momentu wypłaty odszkodowania nie ma środków do zapewnienia sobie własnego środka transportu.
Należy więc stwierdzić jednoznacznie, że pozwany ponosi odpowiedzialność nie tylko za okres do wypłaty poszkodowanemu odszkodowania, które umożliwi mu zakup naprawę uszkodzonego pojazdu lub zakup nowego, ale również jego odpowiedzialność wykracza poza tą datę do momentu rzeczywistego nabycia przez poszkodowanego nowego pojazdu lub naprawy własnego. Dopiero bowiem wypłata poszkodowanemu odszkodowania umożliwia mu naprawę pojazdu, wcześniej poszkodowany nie dysponuje środkami finansowymi umożliwiającymi mu jej dokonanie.
Raz jeszcze podkreślić należy, że na gruncie spraw „bezgotówkowych” nie ma w ogóle znaczenia nawet ten hipotetyczny okres naprawy, ponieważ samochód zastępczy winien co do zasady zostać oddany przez poszkodowanego wcześniej, zanim dokonano naprawy. Niezrozumiałe zatem jest dla mnie dlaczego Sądy dopuszczają dowód z opinii biegłego na okoliczność technologicznego czasu naprawy, skoro czas naprawy w kontekście naprawy gotówkowej nie ma żadnego znaczenia. Poszkodowanemu bowiem, w takim stanie faktycznym, należy się auto zastępcze na czas likwidacji szkody – które nie ma żadnego związku z czasem naprawy.
autor: Paulina Stańczak-Wypych – adwokat
Kontakt
Zadzwoń do nas!
Napisz do nas!