Drodzy Państwo, idzie nowe covidowe. W dniu 14.05.2020 Sejm uchwalił ustawę o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Najbardziej doniosłą zmianą jest zawarty w art. 46 pkt 20 zapis, który uchyla art. 15zzs oraz art. 15zzr, czyli przepisy na podstawie których w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg przewidzianych przepisami prawa administracyjnego terminów materialnych oraz bieg terminów procesowych i sądowych w postępowaniach nie rozpoczynał się, a rozpoczęty ulegał zawieszeniu na ten okres. Co więcej art. 68 przewidywał 7 dni na uruchomienie biegu terminów – od wejścia w życie ustawy (dzień po dniu ogłoszenia). W związku z tym, że ustawa została już opublikowana w Dzienniku Ustaw pod numerem 875, weszła w życie 16 maja 2020 roku.
Tym samym, od dnia 23 maja 2020 roku, bieg przewidzianych przepisami prawa administracyjnego terminów materialnych oraz bieg terminów procesowych i sądowych w postępowaniach rozpoczął się, zaś w przypadku ich biegu rozpoczętego ulegał zawieszeniu do tego dnia.
Art. 46 pkt 8 ustawy precyzuje także katalog „spraw pilnych” z art. 14a ustawy COVID-19. O sprawach pilnych wpisaliśmy w kilku naszych artykułach z tego dziwnego czasu pandemii.
W skrócie: w dalszym ciągu pewne sprawy będą traktowane jako pilne, natomiast odstępuje się od zawieszenia lub wstrzymania biegu terminów. Proszę zwolnić mnie od opisywania co sprawą pilną jest, a co nie jest w praktyce. Z moich obserwacji wynika, że zasadą jest tzw. „wolna amerykanka” – część rozpraw, które powinny się już dawno odbyć „wiszą”, zaś rozprawy, w których nie chodzi o nic nadzwyczajnego odbywają się.
Największą nowością jest wprowadzenie jako zasady (nie wyjątku) videorozprawy w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich. Wyjątkiem jest sytuacja, w której przeprowadzenie zwykłej rozprawy lub posiedzenia jawnego nie wywoła nadmiernego zagrożenia.
Na chwilę obecną rozprawy „zwyczajne” czasami odbywają się, natomiast ich przebieg nie należy do zwyczajnych. Tak jak wspominałam w poprzednim artykule, należy oswoić się z:
– dezynfekcją rąk przed wejściem do budynku sądu oraz przed wejściem na salę rozpraw,
– mierzeniem temperatury przez ochroniarzy,
– weryfikowaniem przez ochroniarzy powodu przyjścia do sądu, wpuszczani są wyłącznie ludzie wezwani na rozprawy itd.,
– pracowników w maskach,
– wszędobylskimi naklejkami informującymi o strefach wyłączenia (przed salą rozpraw), o konieczności zachowania odstępów minimum 2 metrów,
– sędziami przewodniczącymi, którzy przed stołami sędziowskimi mają parawan z szyby pleksi.
Przechodząc do omówienia poszczególnych postępowań, warto wspomnieć, że kwestia wideorozpraw i koncepcji na ich prowadzenie różni się od siebie w zależności od tego czy jest to procedura cywilna, czy też karna. I tak np. jeżeli chodzi o postępowania dotyczące spraw cywilnych to co do zasady posiedzenia jawne wręcz powinny odbywać się w formie videorozprawy, zaś przeprowadzenie posiedzenia niejawnego wg kpc będzie możliwe jedynie wówczas, gdy strona się temu nie sprzeciwiła. Wniosek? Pamiętać o wnoszeniu sprzeciwów.
Nowością będzie to, że członkowie składu poza referentem i przewodniczącym będą mogli brać udział w posiedzeniu za pomocą środków komunikacji elektronicznej, przy czym wyjątkiem będą posiedzenia, na których dochodzi do zamknięcia rozprawy.
Pewnie czytając o tym, wyobrażacie sobie Państwo salę sadową, na której siedzi sędzia przewodniczący, a obok niego dwa monitory, na których widzimy pozostałych członków składu w przysłowiowej pidżamie. Szczere mówiąc, nam też trudno na ten moment wyobrazić sobie jak takie videorozprawy będą przebiegały, nie znamy bowiem żadnych szczegółów na ten temat. Nie wiemy nic o technicznych wymaganiach w tym zakresie, słowem nie wspomina się o wymaganych zabezpieczeniach, itd. Faktem jednak jest, że być może za niedługi czas nam pełnomocnikom też przyjdzie „podtrzymywać” i „prezentować” stanowiska w tzw. „dresie”, a posiedzenia zamienią się w coś na kształt nauczania online, czyli problemów technicznych i zgłaszania problemów takich jak „Wysoki Sądzie, brak głosu” „Pani Mecenas, nie słychać Pani” albo zapisów w protokole takich jak np. „Przewodniczący stwierdza, że nie widzi i nie słyszy Pana Mecenasa”. Pożyjemy, zobaczymy – jedyne co jest pewne to to, że ustawa oddelegowała do Ministerstwa Sprawiedliwości obowiązek określenia rozporządzeniem systemu teleinformatycznego, obsługującego postępowania sądowe.
W postępowaniu cywilnym sąd będzie mógł nadto wydać wyrok na posiedzeniu niejawnym, po uprzednim odebraniu od stron stanowisk na piśmie – otrzymaliśmy już takie zobowiązania.
Uprzedzamy również o tym, że rozszerzony został zakres stosowania art. 374 kpc, a zatem regułą stać się może rozpoznawanie na posiedzeniu niejawnym także apelacji wniesionych przed 7.11.2019 roku, z czym też już przyszło nam się zetknąć.
Jesteśmy bardzo ciekawi rozwoju sytuacji, dlatego jeśli macie Państwo jakieś ciekawe doświadczenia, z naszych nowych czasów, bardzo prosimy o to, żebyście dzielili się nimi z nami, nie tylko przez wideorozmowy 🙂
autor: Paulina Stańczak-Wypych – adwokat
Kontakt
Zadzwoń do nas!
Napisz do nas!