Celowo wstrzymywałam się z oceną rozpraw online do momentu, w którym przerobię ich wystarczająco dużo. Początkowo podchodziłam do nich jak pies do jeża, z ograniczonym zaufaniem i jedną wielką niechęcią. Tymczasem, w miarę upływu czasu, dostrzegam coraz więcej zalet takiej formy przeprowadzania rozpraw, o ile każdy uczestnik rozprawy faktycznie uczestniczy w nich online. Model hybrydowy (jedna strona online, druga w sądzie) kompletnie się nie sprawdza: osoba, która uczestniczy w rozprawie zdalnie, zupełnie nie słyszy tego co dzieje się na sali.
Przejdźmy zatem do konkretów, które Państwu, zarówno jako stronie, czy świadkowi ułatwią wejście w tą podwójnie niecodzienną sytuację, albowiem większość z was w ogóle po raz pierwszy występuje w sądzie, a co dopiero w formie online…
Zacznijmy od początku. W pierwszej kolejności otrzymujecie wezwanie, które wygląda mniej więcej na przykład tak:
Myślisz sobie: ok, czyli dostałem wezwanie na rozprawę, wobec czego we wskazanym w wezwaniu dniu mam stawić się w sądzie, gdzie będę zeznawać jako świadek. Tymczasem jednak, na końcu tej części wezwania znajduje się pewne pouczenie, które jasno wskazuje na to, że sąd jednak nie chce nas oglądać osobiście w siedzibie w sądu, ale oczekuje, aby nasze stawiennictwo odbyło się zdalnie, czyli: przed komputerem.
Pierwszym punktem, który należy wykonać jest wysłanie sądowi numeru telefonu oraz adresu e-mail, zgodnie z instrukcją znajdującą się w pouczeniu. Dzięki temu, na wskazany w ten sposób przez Państwa adres e-mail wysłany zostanie później link. Jak bardzo później to już trudno powiedzieć. Zdarza się bowiem, że takie linki wysyłane są na miesiąc przed rozprawą, na tydzień przed rozprawą, a czasami nawet i na trzy minuty przed rozprawą.
Uczestnictwo w rozprawie online nie wymaga instalacji jakiegokolwiek dodatkowego oprogramowania. Jedyne co trzeba mieć to: naładowany komputer z dostępem do internetu, kamery internetowej (włączonej) oraz mikrofonu (włączonego). Po kliknięciu w przesłany wcześniej (bądź później) link, w zależności od oprogramowania, pojawi się komunikat, żeby dołączyć do spotkania, a następnie oczekiwać na jego rozpoczęcie albo od razu, żeby oczekiwać na rozpoczęcie spotkania. Proszę się nie niecierpliwić, jeżeli rozprawa nie rozpoczyna się w wyznaczonym czasie, albowiem rozprawy online, to wciąż rozprawy, a te jak wiadomo miewają opóźnienia.
Po rozpoczęciu rozprawy na ekranie pojawi się Wysoki Sąd oraz ewentualnie inne strony, które uczestniczą w „wideospotkaniu”. Sąd, dokładnie tak jak w przypadku standardowej rozprawy, zweryfikuje stawiennictwo i przystąpi do standardowych czynności. Napomknę w tym miejscu, że nie polecam, aby w toku rozprawy pozwalać sobie na zbyt wiele komentarzy, ponieważ z każdym niepotrzebnym słowem czy zdaniem, jakość połączenia wyraźnie pogarsza się i ciężko jest wyłapać w zasadzie kto i co w ogóle mówi.
Z ciekawostek mogę dodać, że o ile w przypadku klasycznej rozprawy, zwracając się do Sądu należy wstać, tak w przypadku rozpraw online raczej się tego nie praktykuje. Zdarzają się rzecz jasna sędziowie, którzy będą tego wymagać (szczególnie podczas ogłaszania wyroku albo odbierania przyrzeczenia od świadka), natomiast z mojego doświadczenia wynika, że stanowią oni zdecydowaną mniejszość.
Rozprawa rozwodowa online, bo o tym mowa, jest w istocie odpowiednikiem rozprawy rozwodowej na żywo 🙂 W pierwszej kolejności Sąd wysłucha Państwa stanowisk, po czym przejdzie do przeprowadzania postępowania dowodowego, w szczególności do przesłuchiwania świadków, którzy – co istotne – mogą w mojej ocenie przebywać razem ze stroną, przy czym uważam, że strona powinna zapewnić im możliwość nieuczestniczenia w rozprawie w zakresie szerszym niż przesłuchanie. Ze swojej strony organizuje rozprawy online w sali konferencyjnej, gdzie jestem razem ze stroną, zaś świadkowie oczekują poza salą konferencyjną i kiedy są już wezwani do przesłuchania, pełnię „rolę” protokolanta i wzywam ich na naszą salę. W przypadku, w którym postępowanie dowodowe nie jest zbyt pokaźne (większość rozwodów odbywa się zupełnie zwyczajnie i normalnie i z reguły ograniczają się do świadków i stron), sąd po przesłuchaniu świadków, przystąpi do przesłuchania stron, poczynając od strony powodowej. O tym jakich pytań należy się spodziewać, możecie Państwo przeczytać w naszym wcześniejszym wpisie. Wiemy jak stresującym doświadczeniem mogą być sprawy rozwodowe. Warszawa to miejsce naszego działania, dlatego polecamy zapoznać się z naszą ofertą, jeśli chcieliby Państwo spotkać się osobiście i być może zmniejszyć swój stres.
Po zakończeniu postępowania dowodowego, Sąd odbierze stanowiska końcowe, zamknie rozprawę i odroczy ją celem wydania wyroku, który w wielu przypadkach odbędzie się również online, po krótkiej przerwie, podczas której Sąd zniknie nam z pola widzenia i słyszenia.
I takich właśnie sprawnych, spokojnych rozpraw online Państwu życzymy.
autor: Paulina Stańczak-Wypych – adwokat
Kontakt
Zadzwoń do nas!
Napisz do nas!